Rate this post

Człowiek się zagrał w to Mario Kart 8, pochłonął w turniejach, a to już dziś zaczynamy doroczne święto gry czyli E3 2014 w Los Angeles. Dziś bowiem zaczynają się konferencje, choć na Nintendo musimy poczekać do jutra. Jak się czujecie tuż przed tegoroczną wystawą? Wskoczyliście na hype train?

Jakiś czas temu już bawiłem się we wróżkę-trickstera i zrobiłem wróżenie z fusów zamkniętych w szklanej kuli, więc nie będę się teraz powtarzał. Aby jednak poczuć smaczek nadchodzących teaserów, trailerów, zapowiedzi i megabomb, chce na gorąco spisać, na co najbardziej czekam i co mnie najbardziej rozgrzewa.Krótko i na temat Fight!

Nowa Zelda (Wii U)

Jasna sprawa, że się jaram! Tym bardziej, że nową Zelduchę zobaczymy na pewno! Nie wiem, czy będzie grywalna, jak będzie wyglądać (poważnie czy kolorowe), ani czy wyjdzie w tym, następnych, a może 2016 roku, ale na pewno będzie
I już ten fakt sprawia, że moja wyobraźnia pracuje. Osobiście mam wrażenie, że stylem graficznym będzie nawiązywać do dema technologicznego. Kierunek Skyward Sword też byłby niezły, w HD w końcu mogli by oddać te rzekome pociągnięcia pędzlem, które w praktyce było widać tylko na (bull)shotach. Mam też listę podstawowych życzeń, ale o tym już pisałem.

Mortal Kombat X (PS4, XO)

Wprawdzie spodziewałem się, że nowy Mortal będzie nosił cyferkę „dwa”, skoro poprzednik był zrebootowaną jedynką, ale fakt, X jako dycha dobrze wygląda, więc marketingowo ta decyzja ma podstawy, choć logiką nie uwodzi. Ale kogo obchodzi logika, skoro to nowy Mortal! Na Smoczej Serii się niemal wychowałem i mój sentyment do niej nie słabnie nawet teraz, kiedy bijatyki są w odwrocie i nawet Soul Calibur już mnie nie rusza. Ale na wyrywanie kręgosłupów zawsze znajdę chwilę, zwłaszcza że teaser strasznie mnie nahajpował Zapowiada się, że na E3 2014 o grze usłyszymy sporo od Ed Boona, ale poczekamy na pewno do przyszłego roku. A tak wyglądałem, kiedy w 2010 roku na Gamescomie rozmawiałem z Ed Boonem o nadchodzącym wówczas Mortal Kombat 9.

Mass Effect 4 (next-gen)

Nie ma pewności, że nowy Mass Effect na E3 2014 się pojawi, ale wiele na to wskazuje. Uwielbiam sci-fi i uwielbiam tę serię, choć nie jestem ślepy na wady poszczególnych odsłon. Nie mogę więc nie czekać na czwórkę. Niestety, wiem, że się zawiodę. Od kilku już dobrych lat omijam gry EA szerokim łukiem, ponieważ mierzi mnie to, co robią ze swoimi markami, więc jestem świadom, że dostanę always-online, always-multiplayer open-world microtransaction galore. Pytanie jest tylko, czy cała reszta będzie na tyle zajebista, że przełknę tę żabę.

Nowy Tomb Raider (next-gen)

Reboot przygód Lary Croft był super ekscytujący, super ładny, już wtedy bardzo next-genowy i zdecydowanie chcę więcej! Akurat w przypadku tej gry nie przeszkadza mi, jeśli dostanę skrypt na skrypcie z iluzją metroidvanii, chcę tylko, żeby była to jeszcze lepsza przygoda niż ostatnio! Ostatnie nazwy zarejestrowane przez Square-Enix dają nadzieję, że Lara na E3 2014 pojawi się w pełnej krasie.

X (Wii U)

To, co pokazało Xenoblade Chronicles na Wii wyprzedzało nie tylko specyfikację sprzętową konsoli, ale też standardy gatunku. To był jRPG, jakiego ówczesna generacja potrzebowała, a który jednocześnie wciągał w ten sam sposób, co klasyki z ery 32-bitów, dziś już niegrywalne i archaiczne. Liczę, że X również zachowa ten charakter i doprawi jeszcze większą skalą. W pewnym sensie, może okazać się w moim osobistym rozumieniu japońskim odpowiednikiem Mass Effecta. Liczę na premierę w tym roku i są spore szanse, że się nie zawiodę.

Tyle mojego auto-hajpowania Do jutra wieczorem będzie już jasne, czy się zawiodłem, czy nie. Chociaż zawsze przecież są jeszcze niespodzianki…

This entry was posted in Branża gier, Nintendo, Wszystkie and tagged E3, kaxi, nintendo. Bookmark the permalink.