Uważam podróże za bardzo ważną część swojego życia i mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że nie wyobrażam sobie swojej egzystencji bez nich. Nie określiłbym się może mianem wielkiego podróżnika, bo odbyłem ledwie kilka wypraw poza granicę Polski, przy czym jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się opuścić naszego kontynentu. A jednak podróż, możliwość odkrywania nowych miejsc, poznawania nowych ludzi i tym podobne jest czymś, co zawsze mnie kształtowało, kształtuje i nadal będzie kształtować.
Czy turystyka i podróżowanie to to samo? Myślę, że do pewnego stopnia można tych pojęć używać wymiennie, jednak de facto użycie słowa „turysta” w odniesieniu do ludzi, którzy wchodzą na himalajskie szczyty lub penetrują amazońską dżunglę, nieco by im uwłaczało. Słowo „turysta” kojarzy się raczej z klientem biura podróży, które zarezerwuje mu nocleg, kupi bilety lotnicze i kolejowe i generalnie załatwi wszystko za niego. Nie ma w tym oczywiście nic złego, zwłaszcza jeśli chcemy wyjechać tylko po to aby wypocząć.
Bardzo fajny wpis tematyczny.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.