Niedrogie noclegi
W ostatnie wakacje wybrałem się na wycieczkę rowerową dookoła kraju. Wziąłem ze sobą tylko najpotrzebniejsze rzeczy: jednoosobowy namiot, kilka ubrań i niezbędną do przetrwania ilość pieniędzy. Przez kilka dni podróżowałem bez żadnych problemów. Pewnego dnia jechałem w okolicach przepaści i spadł do niej mój namiot. Jego poszukiwanie byłoby bezcelowe, dlatego postanowiłem rozejrzeć się za nowym. Znalazłem sklep z gadżetami dla podróżników. Niestety, mieli tylko namioty kilkuosobowe. Przy tak długiej i wyczerpującej podróży rowerem każdy kilogram balastu miał ogromne znaczenie. Dlatego zapytałem sprzedawcy, czy nie wie gdzie w okolicy są tanie noclegi. Odpowiedział, żebym kierował się na zachód. Tam istnieje małe osiedle, na którym w co drugim domu prowadzona jest agroturystyka. Podziękowałem i ruszyłem w dalszą podróż. Na owym osiedlu przy każdym domu widniała tabliczka „brak wolnych miejsc noclegowych”. Zrezygnowany, poszedłem na plażę. Przykryłem się ciepłym swetrem i zasnąłem pod chmurką.
