Kilka wykonanych dotychczas badań dowiodło, że treningi na świeżym powietrzu przynoszą więc korzyści prozdrowotnych niż te wykonywane w pomieszczeniach. Przyczyna jest prosta. Siłownie w adaptowanych budynkach są często niedoświetlone światłem naturalnym, niewłaściwie wentylowane i klimatyzowane. Zapytajcie przy tym kiedy ostatnio były czyszczone i odgrzybione kanały wentylacyjne. Z resztą często po wejściu do budynku siłowni, szczególnie tych małych, zastany tam zapach potrafi „szczypać w oczy”. Tradycyjna siłownia ma jeszcze jedną znaczącą wadę, a mianowicie nie jest darmowa i choć ceny karnetów bywają przystępne co wymusiła duża konkurencja, to jednak dla np. seniorów nadal jest poważnym wydatkiem.
Pewnie niejedna osoba czytająca ten tekst uśmiechnęła się teraz i zadaje sobie pytanie co senior robi na siłowni?
A gdzie jest napisane, że o zdrowie mają dbać wyłącznie ludzie młodzi w sile wieku? Tak naprawdę powinno być wręcz przeciwnie, tymczasem dbanie o zdrowie seniorów kojarzy się z kolejką do lekarza i apteki oraz torbą pełną leków.
Dla przykładu spójrzcie państwo na wyrastające jak grzyby po deszczu siłownie zewnętrzne w naszych miastach i zwróćcie uwagę jak wielu seniorów tam ćwiczy. Moda na zdrowy tryb życia ich nie ominęła.