Rate this post

Ciekawe sporty

Bogaty Gortat Marcin Gortat, dwudziestoczteroletni koszykarz Orlando Magic, tegorocznych wicemistrzów NBA, wzbudza wielkie zainteresowanie innych klubów najlepszej koszykarskiej ligi świata. Gortatowi kończy się po sezonie kontrakt w Orlando i teraz agent gracza, Guy Zucker, czeka na napływające oferty kontraktowe dla swego klienta. Do końca tygodnia Gortat dostanie wszystkie umowy z różnych klubów, które SA zainteresowane zatrudnieniem go u siebie. Do konca następnego tygodnia szansę na wyrównanie oferty będzie miał tegoroczny team Gortata – Orlando Magic. Jednakże fachowcy wypowiadają się, iż „Magicy” najprawdopodobniej nie złożą oferty Marcinowi. Utalentowany Polak może liczyć na oferty z co najmniej czterech drużyn: Houston Rockets, Indiana Pacers, New York Knicks, Dallas Mavericks, a być może chętnych będzie jeszcze więcej. Spekuluje się, że Gortat podpisując z którąś z drużyn może liczyć na zarobek rzędu trzydziestu czterech milionów dolarów za pięć lat gry. Są to naprawdę duże pieniądze. Polak stałby się wtedy jednym z najbogatszych sportowców w naszym kraju. A trzeba dodać, że również San Antonio Spurs chcą mieć Polaka u siebie, może oni zapłacą mu jeszcze więcej. Jeden z najsolidniejszych obrońców polskiej Ekstraklasy w ubiegłym sezonie, czyli Adam Banaś z Górnika Zabrze, być może zmieni klub. Zabrzanie, którym nie udało się utrzymać w najwyższej klasie rozgrywkowej, będą musieli pożegnać się z kilkoma piłkarzami, którzy pobierają zbyt dużo pieniędzy z klubowej kasy lub chcą sami odejść, by nie grać w pierwszej lidze. Adam Banaś, to naprawdę łakomy kąsek, ponieważ nie dość że jest już graczem ogranym, pewnym w obronie, to jeszcze potrafi zdobyć gola, co udowodnił grając na stadionie przy ulicy Roosevelta. Zainteresowany zatrudnieniem Banasia jest poznański Lech. „Kolejorz” daje półtora miliona złotych za gwiazdę z Zabrza. Jednakże klub ze Ślaśka nie chce sprzedać swego zawodnika, co wyraźnie widać przy negocjacjach. Zabrzanie chcą za swego obrońcę aż trzy miliony złotych. Lech nie chce tyle dać i sprawa utknęła w martwym punkcie. Do tego prezes Górnika, pan Jędrzej Jędrych, przyznał iż żadnych rozmów z działaczami Lecha nie prowadził. Co innego mówi Banaś, który podobno chciałby przenieść się do Poznania, by grać w europejskich pucharach i wypromować się na Zachodzie. Piłkarz przyznał, że dostał ofertę kontraktu od Lecha i zaakceptowałby ją gdyby kluby się dogadały.