Dokładnie 7. stycznia zamieściłem tutaj pierwszy wpis! Wprawdzie pokazałem światu sala-lacerta.pl trochę później, ale to już szczegóły. W tym czasie opublikowałem 29 wpisów, czyli niemal 1 dziennie. Wy zaś uraczyliście mnie dokładnie 127 komentarzami, za co serdeczne dzięki! A więc co dalej?
Dwa dni bez wpisu stały się powodem, dla którego część osób podejrzewała, że blogowanie mi się znudziło. Nic podobnego! Ten miesiąc pokazał mi, że odzew jest, Czytelnicy są, satysfakcja jest. Więc jadę dalej
Tematów na wpisy mi na razie nie brakuje, ale wszelkie sugestie są mile widziane. Nastąpi w najbliższych tygodniach również rozbudowa funkcji bloga, a być może nawet – o zgrozo – dorobię się kolorowego logo!
Ważna sprawa, to siostrzany blog na Gadżetomanii. Dostałem propozycję, by tam publikować i postanowiłem ją przyjąć. Pozwala mi to publikować tam przedruki lub fragmenty moich wpisów stąd, co ma oczywisty wymiar promocyjny. Mogę też trafić do nieco innej publiki. Od czasu do czasu pojawią się tam wpisy, której nie znajdziecie tutaj – that’s the deal. Jednak nie będą to nigdy wpisy stricte o Nintendo, ponieważ kłóciłoby się to z ideą Bloga (o) Nintendo. Zachęcam Was do czytania obu blogów, oczywiście
Jeszcze jedna kwestia: za jakiś czas planuję na próbę włączyć reklamę na blogu. Jakąś małą, żeby nie wadziła za bardzo. Chcę się przekonać w praktyce, czy po roku prowadzenia bloga zwróci mi się domena, czy może pocieszę się zaledwie gumą-kulką. Mam nadzieję, że nie będzie Wam to przeszkadzało.
To do przeczytania! Nintendo na pewno dostarczy nam kontrowersyjnych tematów do dyskusji